Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 15
Pokaż wszystkie komentarzeWarszawiacy to mają dobrze! Trzeba mieć nadzieję, że ta fala dojdzie również na prowincję :) A tak na poważnie, to wygląda to super! Pozazdrościć!
OdpowiedzTakie molochy mają też słabe strony, rotacja pracowników mechaników etc. Mnie osobiście nie przekonuje firma która jeżeli by to przynosiło odpowiednie profity ,otworzyła by 1000m salon sprzedaży ziemniaków i buraków :/
OdpowiedzMasz oczywiście rację. Nie ma róży bez kolców.
OdpowiedzJednak znaczna czesc salonow ma mala powierzchnie. Nie dosc ze czesto z trudem upychaja wszystkie modele jakie maja dostepne, to do tego dochodza ciuchy i inne akcesoria. Generalnie scisk taki ze do maszyny mozesz sie zmierzyc - jesli zostanie dla Ciebie wystawiona lub uwazac zeby przypadkiem nie stuknac maszyny obok. Motocykle nie ziemniaki - mierzyc trzeba ;-)
Odpowiedz